10 zasad biznesu według…Buddy

0
236
10 zasad biznesu według…Buddy

Kiedy zastanawiamy się jak osiągnąć sukces z pomocą przychodzą nam nie tylko współczesne podręczniki ale również „starzy mędrcy”. Jednym z takich mędrców jest budda i jego nauki, które z powodzeniem odnoszą się do współczesnego świata biznesu.

1. Małe kroki są drogą do sukcesu

Wiele razy w życiu planowałeś zrobić coś wielkiego i nigdy Ci się nie udało?! Np. chciałeś nauczyć się nowego języka i władać nim tak, że wszystkim opadnie szczęka. Może marzysz o zrobieniu czegoś takiego w aktualnym projekcie, że jak już to zrobisz to nikt nie zakwestionuje Twojego sukcesu. Kiedy skupiamy się na robieniu rzeczy dużych, często zapominamy cieszyć się z tego co już osiągnęliśmy lub co gorsze stwierdzamy, że sprawy nas przerastają. Współczesne podejście do osiągania sukcesów, promowane np. w książce dr Robert’a Maurer pod tytułem „Filozofia Kaizen” podobnie jak i Budda mówią o małych krokach do zrobienia na drodze do sukcesu. Jak „dzban wypełnia się kropla za kroplą” tak samo nasze życie składa się z małych sukcesów.

2. Jesteś tym co sam o sobie myślisz

„Nasza świadomość jest naszym wszystkim. Jesteście tym, o czym myślicie.” Często się słyszy jak ludzie krygują się i mówią o sobie, wymieniając tylko swojego charakteru. Podobno człowiek zapytany o trzy swoje największe i najważniejsze wady, potrafi bez zastanowienia wystrzelić jakiś tekst Inaczej jest gdy poprosisz go o trzy najważniejsze zalety. Problemu nie stanowi samo zadanie, a fakt, że nad swoimi wadami rozmyślamy o wiele częściej niż nad swoimi zaletami. Dlatego też na pytanie o wady jesteśmy już przygotowani. Warto czasem przystanąć i spróbować sobie odpowiedzieć na pytanie: „W czym jestem najlepszy i czy mogę być z tego dumny/a?”. Kiedy już raz uświadomisz sobie co to jest za każdym razem gdy to zrobisz będziesz mieć poczucie osiągnięcia małego sukcesu. Posiadanie pod ręką takiej listy zalet, przydaje się doskonale podczas pozyskiwania nowego inwestora, okresowej oceny pracowniczej jak i rozmowy o podwyżkę. Kiedy wiemy co jest naszą największą zaletą wiemy też za co chcielibyśmy być doceniani.

3. Wybaczenie vs. Nienawiść

Nienawidzić kogoś to tak jakbyśmy się napili trucizny i wierzyli, że znienawidzona osoba od tego umrze. Każdy kto nienawidził wie jak uciążliwe i destruktywne działanie ma wielokrotne powracanie do problemu. Potrafimy godzinami rozpamiętywać się w tym jak bardzo jest nam źle i co byśmy zrobili. Taka postawa ma swoje konsekwencje (czyt. pkt 2), dlatego powinniśmy jak najszybciej uświadomić sobie, że nie warto tracić czasu i energii na coś co tylko nas wyniszcza, a niczego nie zmienia. W momencie w którym dotrze do nas, że absorbowanie swojego czasu na wymyślanie co bym mógł powiedzieć gdyby mi się to przydarzyło jeszcze raz, będziemy na najlepszej drodze do tego żeby zajść się czymś produktywnym. Ze znienawidzonym kolegą lub szefem można doskonale koegzystować i osiągać sukcesy – wystarczy tylko przestać „pić truciznę”.

4. Liczą się czyny

Wydaje Ci się, że inni mają łatwiej bo szybciej się uczą i przyswajają nowe rzeczy? Może w koło Ciebie wszystkim wychodzi biznes, a Ty ciągle jesteś gdzieś z tyłu. Pamiętaj, oni również robili kiedyś żmudne małe kroczki (czyt. pkt 1.). Kiedy Budda powiedział „Nie wierzę w los, który spada na ludzi gdy działają, jednak wierzę w los który na nich spada gdy nic nie robią”, miał na myśli to, że zarówno w życiu jak i w biznesie, to jak szybko się pniemy po drabinie sukcesu zależy od tego co robimy. Jeżeli nie będziemy robili nic to spadnie na nas los, na który nie mamy wpływu, kiedy jednak działamy i walczymy o nasz sukces, to sami jesteśmy panami naszego losu.

5. Ludzie nie są z natury złośliwi

Kiedy naprawdę się zezłościsz to ciężko Ci podjąć racjonalną rozmowę. Nawet największego rekina biznesu można wyprowadzić z równowagi, a wtedy może paść o jedno słowo za dużo. To jak dobrze Ci idzie w biznesie zależy w dużej mierze od tego jak dużo masz w sobie empatii i jak bardzo kontrolujesz swoje emocjonalne odruchy. Ponieważ ludzie nie są z natury złośliwi warto się zastanowić dlaczego on czy ona to zrobili. Może mieli słabszy dzień? Może agresją w głosie maskują swoją bezradność? Może po prostu zaskoczyła ich ta sytuacja i nie radzą sobie z narastającym stanem emocjonalnym? Jeżeli jesteś w sytuacji, w której doszło do konfliktu (zwłaszcza na płaszczyźnie podwładny-przełożony) to spróbuj pomyśleć co jest Twoim celem ale takim prawdziwym celem? Czy chodzi Ci o to żeby na siłę wygrać potyczkę słowną, upokarzając tym samym rozmówcę? Czy może wolałbyś zwiększyć swoje szanse na podwyżkę i lepsze traktowanie w pracy? Jeżeli chcesz koegzystować w firmie musisz nauczyć się, że wszyscy są ludźmi i odrobina empatii może zdziałać cuda.

6. Okiełznaj swoje myśli

Trudno czasem okiełznać natłok myśli, które przewijają się przez naszą głowę. W sumie to nie chodzi o to żeby nie myśleć, tylko żeby nie tracić czasu na zbędne myśli. Nie warto skupiać się na rozpamiętywaniu porażek, przecież mamy to już za nami. Prawdziwe spustoszenie w naszych umysłach nie robią inni ze swoimi komentarzami ale my sami. Budda powiedział: „Ani wróg, ani nieprzyjaciel lecz właśnie umysł człowieka sprowadza go na manowce”. Dlatego też pracujmy nad sobą i próbujmy doskonalić nasze wewnętrzne Ja. Za każdym razem jak zmusisz się do zrobienia komuś przysługi, lub nie rzucenia kąśliwej uwagi podczas spotkania zarządu, pokonujesz siebie. Pozwalaj swoim myślą płynąc (i tym dobrym i tym złym) ale zatrzymuj się tylko przy tych produktywnych i wartościowych.

7. Harmonia

Harmonii ducha nie da się kupić, nie da się znaleźć na ulicy i nie powinno się jej szukać w sprawach od nas niezależnych. Odnaleźć samego siebie można tylko w sobie. Jeżeli szukasz spokoju ducha i precyzyjnego planu działania to w pierwszej kolejności uporządkuj swoje wnętrze. Kiedy zaakceptujesz siebie i nauczysz się żyć ze sobą w zgodzie, droga do sukcesu będzie stała otworem. Poznanie samego siebie to pierwszy krok do tego żeby zacząć coś zmieniać, a tym samym rozwijać się. Nie ważne, że dotąd nie szło Ci w pracy czy biznesie. Teraz już wiesz co w Tobie przyczyniło się do tego – teraz możesz nad tym zapanować.

8. Wdzięczność

W książce „Sekret” Byrne Rhonda wielokrotnie podkreśla się znaczenie wdzięczności. Żyjąc w świecie gdzie każdy gna za coraz większym i lepszym „czymś”. Nie zauważamy tego dobrego co nas na co dzień spotyka. Pragnąc awansu nie myślimy o tym, że robimy coś co lubimy że kolejny raz udało nam się rozweselić kolegę z pracy. Przecież to dzięki naszemu wysiłkowi torujemy sobie drogę kariery. Dziękujmy za to co otrzymujemy, za możliwości jakie się pojawiają, za zdrowie które nam dopisuje i za wszystko to co miłego nas spotkało, bo tylko wtedy będziemy mogli czuć się szczęśliwi. Pomyśl sam czy lubisz gdy Twoi koledzy z pracy narzekają? Jak długo możesz tego słuchać? Nie wolałbyś przebywać w towarzystwie kogoś kto się uśmiecha i z radością wita kolejny dzień? Pewnie tak samo myśli Twój szef i kiedy będzie myślał o awansie swoich pracowników to Twój promienny uśmiech i radość dadzą Ci dodatkowe punkty.

9. Wiara we własne siły

Jeśli czegoś pragniesz to nie przestawaj na samy pragnieniu, walcz o swoje. Większość genialnych biznesów i odkryć to setki i tysiące nieudanych posunięć. Każda porażka daje nam lekcje, dlatego nie zapominaj o tym, że prawdziwego eksperta poznaje się nie po ilości jego sukcesów, a ilości błędów z których wyciągnął lekcję.

10. Odkrywanie

Lubisz podróżować? A co tak na prawdę lubisz w podróżowaniu? Czy samo dążenie do celu nie sprawia Ci przyjemności? Pewnie, że tak! Każda podróż to odrobina ekscytacji i niepewności związanych z nieznanym. Podobnie jest z tobą w organizacji, w której pracujesz. Gdy za długo siedzisz w jednym miejscu i nic nie robisz to zaczynasz odczuwać negatywne skutki nudy. Zaproponuj coś? Zrób coś innowacyjnego i nowatorskiego? Coś, co sprawi że poczujesz wiatr w skrzydłach. Czasem wystarczy „podróż” do kuchni innego działu. Spotykasz tam starych znajomych i od słowa do słowa okazuje się, że możecie sobie nawzajem pomóc.

Jak widać wiele rad Buddy można stosować nie tylko w codziennym życiu ale też w pracy zawodowej. To co płynie z przekazów Buddy to nauka, że wszyscy bez względu na czas i miejsce miewamy podobne problemy i tylko ciągłe doskonalenie samego siebie przyniesie nam szczęście.