Czy to koniec hegemonii dysku google?

0
387
Czy to koniec hegemonii dysku google?

Najgorętszym tematem świata nowych technologii pod koniec 2020 roku i najmocniej krytykowaną zapowiadaną zmianą, z całą pewnością było ogłoszenie przyjęcia nowej polityki obliczania zajętości miejsca przez Google Drive. Reforma ta dotyczy niemal każdego użytkownika urządzeń mobilnych opartych na systemie android, choć w dalszym ciągu mało osób dysponuje wiedzą na czym ma ona polegać. Wyjaśnijmy więc – co zmieni się od czerwca 2021? Czy 15 gigabajtów pamięci w chmurze to mało, czy dużo? Ile pamięci oferują inne serwisy? Jakie są alternatywy dla systemu dostarczanego przez Google?

Najważniejsze zmiany – co nam zabrano?

Charakterystykę różnic najlepiej rozpocząć od tego, jak Dysk Google funkcjonował dotychczas. Każdy rejestrujący się użytkownik dysponował 15 GB miejsca, w których pomieścić trzeba przychodzące maile, zdjęcia w najwyższej jakości, a także przechowywane w chmurze pliki. Od czerwca 2021 roku zmianie ulegną zasady, dotyczące danych zwolnionych z obowiązywania limitu. W szczególności więc, trzeba zauważyć, że fotografie dostosowane do zaleceń Google, określane jako „duże”, będą wpływały na ilość dostępnego miejsca, choć dotychczas pozostawały bez znaczenia dla tego parametru. Poza tym, różnić będzie się tylko polityka, dotycząca edytowanych online plików pakietu biurowego. Tym co nieco łagodzi gorycz zmian wprowadzanych przez giganta, jest z całą pewnością zapewnienie, że zmiany nie będą obowiązywały z mocą wsteczną. Raz wgrane pliki, które obowiązywało dotychczas zwolnienie z limitu danych, nie zaczną nagle zajmować dostępnego miejsca.

A co jeśli potrzebuję więcej miejsca? Odpowiedź zdaje się niemal oczywista – od pewnego czasu istnieje możliwość zakupu większego pakietu w niewygórowanych cenach, dopasowanych do potrzebnej przestrzeni dyskowej. Czy istnieje jednak serwis, który jest bardziej przyjazny użytkownikowi?

Czy istnieje słuszna alternatywa?

Jeśli gigant z Mountain Valley zraził cię na tyle, że nie zamierzasz korzystać już z jego usług, to nie mamy dla ciebie dobrych wieści. Niestety na rynku przechowywania danych widoczna jest tendencja, do oferowania coraz mniejszej ilości miejsca. Do niedawna było bardzo prosto znaleźć dostawcę usług, oferujących nawet 50gb pamięci bez żadnych opłat. Aktualnie 15 GB to absolutne maksimum. I tak: chmura Mega oferuje 15 GB, Microsoftowe OneDrive 5GB, iCloud Drive 5GB, Tresorit 3 GB, a popularny DropBox tylko 2 GB. Alternatywne rozwiązania istnieją, ale czy warte są zmienienia dotychczasowego dostawcy usług? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami!

Nadchodzące zmiany nie bez powodu zostały tak obszernie skrytykowane w mediach branżowych. Niestety proces, który obserwujemy nie jest działaniem wyjątkowym, a dostawcy usług chmurowych w coraz większym stopniu dążą do zwiększenia zysków. Hegemonia Dysku Google nie wydaje się być zagrożona, jako że pakiety oferowane przez firmę w dalszym ciągu należą do jednych z tańszych na rynku.