O nadpłatach podatku od nieruchomości
Gazoport mieszczący się w Świnoujściu, który tak naprawdę dopiero od niedawna prowadzi swoją działalność pełną parą właśnie ocknął się z letargu uświadamiając sobie jak wysokie podatek przyjdzie płacić lokalnej gminie każdego roku. Gmina wyliczyła ten roczny podatek na 40 milionów złotych, co z pewnością stanowi duże obciążenie nawet dla tak wielkiego giganta. Gazoport nie ma żadnych wątpliwości co do wysokości podatku od gruntów czy nieruchomości, ale zarzuca ustawodawcy nieprawidłowe przygotowanie przepisów związanych z podatkiem od budowli, gdzie gminy tak naprawdę mogą go interpretować po swojemu, gdyż jest on mocno niejasny.
Wartość budowli spada, a podatku nie
Nie da się ukryć tego, że przepisy związane z podatkiem od budowli przygotowane są stosunkowo niefortunnie i faktycznie mogą sprawiać problemy. Faktem jest także to, że w przypadku niejasnych przepisów powinny być one interpretowane na korzyść podatnika, ale zazwyczaj gminy sobie niewiele z tego robią. Problem polega chociażby na tym, że w świetle przepisów podatku nie trzeba zmienia wraz z upływem czasu, gdy budowla traci już na swojej wartości. Podatek wynosi 2% i jest ustalony na samym początku, a jego wysokość może zostać tylko podniesiona, jeśli wartość budowli także wzrośnie. Gdy wartość spada podatku nikt nie musi już aktualizować. To oczywiście problem nie tylko Gazoportu, choć w przypadku tej spółki jest to sprawa mocno zauważalna, gdyż kwota jest niebagatelna.
Trzeba walczyć o swoje
Przykład Gazoportu smutno pokazuje jednak nieudolność prowadzenia wielu inwestycji. Już na etapie planowania bierze się przecież pod uwagę wszelkie koszty związane z późniejszym prowadzeniem inwestycji i prawdopodobnie zapomniano kompletnie o tym podatku. To na etapie planowania można negocjować wysokość podatku z gminą. Robienie tego w tym momencie nie ma większego sensu i szansa na jakieś ustępstwa ze strony gminy jest w zasadzie minimalna. Przepisy skonstruowane są niestety tak, że gmina woli mieć na swoim terenie potężnego producenta uranu niż chociażby biuro giganta jakim jest Google. Choć druga firma jest bardziej prestiżowa to podatek od niej będzie minimalny.