Od czego zacząć projektowanie ogrodu

0
746

Kto z nas, będąc dzieckiem, nie chciał mieć własnego boiska tuż przy swoim domu? Takiego, na którym nasi rodzice nie będą na nas krzyczeć, że niszczymy im świeżo zasadzoną trawę, a wybite okna w naszym domu nie będą już spędzać nam snu z powiek? Obecnie markety budowlane w swoim asortymencie oferują nam produkty, dzięki którym w pełni zrealizujemy nasze dziecięce marzenia.

Od czego zacząć?

Przede wszystkim, musimy mieć odpowiednią dużą powierzchnię terenu, aby zabawa na takim boisku była komfortowa. Nie musimy od razu budować pełnowymiarowego obiektu o metrażu jak do piłki nożnej lub siatkówki. Wielkość naszego boiska powinna pozwalać na uniwersalność i szeroki zakres możliwości gier.

Dyscypliny sportowe które możemy uprawiać w naszym ogródku dzięki dobrze wygospodarowanym miejscu, mogą nie mieć końca. Piłka nożna, ręczna, siatkówka, rugby, dwa ognie… Zabawa może nie mieć końca na dobrze przemyślanym i przygotowanym boisku.

Do pracy!

Pierwszą decyzją, którą powinnyśmy podjąć, będzie rodzaj nawierzchni. Na profesjonalnych boiskach występują dwa rodzaje trawy: naturalna i sztuczna. Każda z nich ma swoje wady i zalety. Murawa z trawy naturalnej będzie tańsza, ale dużo łatwiej zniszczy się pod podeszwami małych miłośników sportu. Sztuczna murawa to kosztowna inwestycja, jednak może posłużyć nam przez lata.

Boisko powinno być ogrodzone. Sprawi to, że czas spędzony na boisku nie będzie przeplatany ciągłymi wycieczkami po piłkę do ogródka naszych sąsiadów. Siatka powieszona na wysokości około trzech metrów powinna zminimalizować ryzyko występowania takich sytuacji.

W co będziemy grać?

Co do sprzętu, który znajdzie się na naszym boisku – powinniśmy dowiedzieć się co interesuje nasze dzieci i zawrzeć ich preferencje w ostatecznej wizji. Nie musimy się ograniczać w żaden sposób, a boisko powinno dawać możliwość gry w inne dyscypliny sportu. Na środku boiska można zawiesić siatkę, która gdy znudzimy się w gonienie rekordu strzeleckiego Roberta Lewandowskiego, przez chwilę da nam się poczuć jak mistrzowska drużyna siatkarska z 2014 prowadzona przez Stephana Antigę.

Da się!

Nasze własne boisko jest projektem możliwym do zrealizowania. Wystarczą odpowiednie środki pieniężne, nieco wygospodarowanego miejsca i chęci do stworzenia czegoś, co nasze dzieci będą wspominać z wypiekami na policzkach.